Najbliższa kolejka 1 |
Dobiegł końca najbardziej pracowity i wyczerpujący sezon rozgrywkowy, w którym wzięła udział drużyna prowadzona przez trenera Sławomira Gołbe. Nasza drużyna w sezonie rozgrywkowym 2014/2015 wzięła udział na trzech frontach, zaczynając od Ligi Orlików poprzez Ligę Deichamanna na Lidze Młodzików kończąc.
W lidze Orlików nasza drużyna nie miała sobie równych wygrywając zdecydowanie ligę.
W lidze tej rozegraliśmy w sumie 28 meczy zdobywając 81 pkt., strzelając przeciwnikom 282 gole ,tracąc ich 39.
Na wiosnę nasz zespół wziął udział w największym w Polsce turnieju Deichmanna, który odbywał się w podkrakowskich Skotnikach. W turnieju tym rozegraliśmy łącznie 22 mecze wygrywając 19, remisując jeden mecz oraz dwa mecze przegrywając. Strzeliliśmy w tym turnieju 105 goli jednocześnie tracąc ich 17.
Na koniec liga, która była traktowana na samym starcie jako wielka niewiadoma, ze względu na rocznik, który grał w tej lidze. Nasi zawodnicy będąc 2 lata młodszym zespołem w żadnym z meczów rozegranych w tej lidze nie odstawała od przeciwników, grając bardzo ofensywną i skuteczną piłkę sprawiała tymi walorami ogromną radość wszystkim rodzicom, działaczom naszego klubu, a przede wszystkim trenerowi, który w myśl zasady "Apetyt rośnie w miarę jedzenia" nie może się doczekać następnego sezonu mając nadzieję, że gra zespołu będzie wyglądała jeszcze efektowniej ze wskazaniem na kulturę gry, w której tkwią jeszcze ogromne rezerwy.
Co do samych statystyk to w lidze młodzików rozegraliśmy łącznie 17 meczy zdobywając w nich 37 pkt., strzelając 82 gole, tracąc 22.
Reasumując w całym sezonie 2014/2015 rozegraliśmy 67 oficjalnych meczy (nie licząc turniejów halowych oraz sparingów), w tych meczach strzeliliśmy w sumie 469 goli, tracąc ich tylko 78!
Jeśli chodzi o całokształt należy zaliczyć ten sezon do bardzo udanych i chyba najlepszy w dotychczasowym istnieniu tego rocznika. Ogromny szacunek należy się samym zawodnikom, za wysiłek, trud i poświęcenie jaki włożyli w to, aby tak dobrze radzić sobie na trzech frontach, grając we wszystkich meczach na wysokim i zdyscyplinowanym poziomie. Nie byłoby tego bez frekwencji na treningach, która w tym sezonie była bardzo wysoka.
Na osobne podziękowanie zasługują osoby, bez których nie byłoby tych wszystkich emocji, łez szczęścia i smutku, złości i radości z wygranych oraz tych przegranych meczy. Drodzy Rodzice bardzo Wam dziękuję za wszystko! Za pilnowanie dzieci, aby dotarły na trening (nie grały w tym czasie na playstation), za organizowanie wyjazdów na wszystkie mecze oraz turnieje, a przede wszystkim dziękuję za doping, który towarzyszył nam na wszystkich meczach, doping, który był kulturalny, a jednocześnie głośny i prowadzący Wasze dzieci do zwycięstw.
Prosimy o jeszcze!!
|
0 |